poniedziałek, 11 lutego 2013

...

Tak, obiecałam sobie, że bloga będę prowadzić regularnie i wyszło jak zwykle....

Co u mnie  i moich psów?  Oj dużo, dużo się wydarzyło przez te kilka miesięcy :). Mimo, iż śnieg leży i nie trenujemy to mogę Was zapewnić, że dużo mam na co dzień atrakcji :). A to głównie za sprawą puchatego stworzenia, które przybyło do nas we wrześniu. Roszpunka bo tak jej na imię ma już obecnie 6 miesięcy. Jej pojawienie się opiszę dokładniej w jej własnej, prywatnej zakładce :).


O blogu przypomniało mi się głównie z powodu ostatnich smutnych wydarzeń, które nie dotyczyły nas może i tak bezpośrednio, ale dały mi bardzo dużo do myślenia. I postanowiłam o tym napisać.

Kilka dni temu moja koleżanka musiała uśpić swojego ukochanego psa Ramzesa. Nie, pies nie był chory. Był trzyletnim, w pełni zdrowym i wesołym psiakiem, który miał pełno energii.
A dlaczego musiała to zrobić? Bo jakiś psychopata wyrzucił na trawnik kiełbasę, rozciętą na pół, wypełnioną w środku trutką na ślimaki i dodatkowo związaną sznurkiem. Ramziu nawet jej nie zjadł. Wyciągnęła mu ją z pyska. Mimo kilkudniowej walki o życie psa, nie udało się go uratować. Trutka zaatakowała najpierw mózg, potem wątrobę i nerki i doprowadziła do porażenia centralnego układu nerwowego.

Mimo, że nie był to mój pies całe dnie chodziłam osowiała i non stop myśłałam o tym co się stało. Nie rozumiem takiego postępowania ludzi...w zasadzie nie powinnam nazywać tego kogoś człowiekiem, tylko jakąś okrutną bestią bez uczuć, psychopatą i innymi podobnymi określeniami.
Wiem, że takie sytuacje się zdarzają, sporo się o nich mówi i pisze w internecie. Jednak jak takie coś dotknie kogoś bliskiego, to człowiek zaczyna się 4 razy bardziej nad tym zastanawiać. Zaczynam wątpić w ludzi, serio. Najchętniej poczęstowałabym kogoś takiego taką "kiełbaską z niespodzianką" , zamknęła w 4 ścianach. I niech sobie radzi.
Przydałby się tu taki serialowy Dexter, który wymierzałby sprawiedliwość i bronił niewinnych istot, jakimi są zwierzęta :)

Mimo, że każdy z Was pewnie zdaje sobie sprawę z tego, iż takie sytuacje się zdarzają, uważajcie na swoje zwierzaki i pamiętajcie,że najważniejszy w takich przypadkach (jeśli już się zdarzą) jest czas reakcji. Im szybsza pomoc lekarza, tym lepiej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz